czwartek, 5 czerwca 2014

Rozdział 1

Twarz dziewczyny była nie do opisania,

" będę czekał przy najbliższej kawiarni " 

 to wzbudziło u dziewczyny silne emocje 
mam tego dość, pójdę tam.
Louis zszedł na dół, aby zrobić sobie śniadanie.
czemu masz taką minę - odparł
Marylin dostałą gęsiej skórki,
w-w-wiesz, jak muszę iść się spotkać z koleżanką - odparła
Louis przeczuwał, że coś niedobrego się dzieje
to może Cię zawiozę, co ty na to - na twarzy Louisa pojawił się uśmiech
Nie dziękuję, spóźnisz się do pracy, a to zwykłe spotkanie, nie zawracaj sobie tym głowy.
Jak chcesz - odpowiedział

Kobieta zabrała ze sobą ręcznik i poszła się umyć, 
po jej głowie chodziło tysiące myśli
weszła do toalety, i przymknęła za sobą drzwi
zdjęła po kolei ubrania  i położyła je na małym koszyku, 
otworzyła kabinę, odkręciła wodę, gdy nagle zapukał do niej jej chłopak

-Marylin, kochanie, możemy pogadać

Dziewczyna udała, że nie słyszy,
pukanie było głośniejsze, w końcu odparła 

- Poczekaj na dole Louis, zaraz do Ciebie przyjde
W tym czasie Louis, zszedł na dół by zrobić swojej dziewczynie śniadanie 

Marylin, ubrała się i zrobiła makijaż,
poczuła pyszny zapach świeżego chleba, 
mm, ale ładnie pachnie - ten zapach aż przyciągał kobietę 
ciszę, przerwał głos louisa

zrobiłem dla Ciebie śniadanie 

Dziewczyna zeszła na dół,

gdy do niego podchodziła spojrzała w jego oczy
oh, jakie one są piękne 

twoje też są przepiękne, ich usta coraz bardziej zbliżały się do siebie, 
namiętnie się pocałowali, do czasu kiedy do chłopaka nie zadzwonił telefon

To z pracy - mężczyzna oddalił się od Marylin by porozmawiać

Dziewczyna ubrała buty i schowała swój telefon do kieszeni, 
Louis to dostrzegł, 
17-latka dała sygnał, ze już wychodzi
Kiedy zamknęła za sobą drzwi jej serce waliło coraz szybciej i szybciej

zza rogu było widać kawiarenkę, tam miał czekać na nią facet,
po chwili, Marylin ujrzała wysportowanego mężczyznę z plakatem

Eh, to pan, co to za plakat?
Chłopak milczał, w jej ręce dał plakat, na którym pisało " poszukiwany "

Dziewczyna ujrzała na nim zdjęcie Louisa, nie wiedziała co powiedzieć, czytała dalej

" Poszukiwany, za zgwałcenie 7 dzieci oraz zabójstwo 2 osób, za znalezienie sprawcy nagroda, 200 tyś złotych " 

Co, ale to nie może być prawda,
17-latka ze złości podarła plakat,

popatrzyła się na chłopaka, prosze do mnie nie pisać takich bzdur,
p-poczekaj - krzyknął chłopak

dziewczyna szła coraz szybciej, nie chciała go słuchać

czekaj - mężczyzna złapał ją za bark
puści mnie - krzyknęła 

* przechodni się patrzyli *
jej oczy zrobili się czerwone, po policzku spływała łza,

chce cię chronić - powiedział jej to prosto w oczy

nie znam cie, odwal sie ode mnie i mojego chłopaka,

on nie jest tym za kogo się uważa - krzyknął

dziewczyna nie mogła już tego słuchać, 
przebiegła prze ulicę gdy nagle...

*****************************

Hej hej hej, mamy już 1 rodział, liczę na szczere komentarze 






1 komentarz:

  1. Świetny rozdział ....fajny pomysł na opowieść , cczekam na więcej...

    OdpowiedzUsuń