środa, 4 czerwca 2014

                                   PROLOG


6 rano, dzień zaczynał się jak zwykle od kubka kawy, Marylin spojrzała w okno, jej włosy rozjaśniły się dzięki promieniom słonecznym, zza pokoju usłyszała dzwonek, dokładnie dzwonek sms'a

- kto znów pisze do jasnej cholery 

Marylin wpisała swój kod w telefonie i zobaczyla kto napisał,
wiadomość była od nieznanego numeru, o treści: uciekaj póki jeszcze żyjesz
17-latka się wystraszyła, nie miała pojęcia o co chodzi, pomyślała że ktoś robi sobie z niej żarty, olała to.

Dziewczyna poszła obudzić swojego chłopaka,

- cześć skarbie - pocałowała go w policzek
jak się spało

Louis przetarł oczy, 
- no hej żabciu - na jego twarzy pojawił się uśmiech, który zwołał motylki w brzuchu u dziewczyny 

- napijesz się kawy 
- nie wyspałem się, może później - Marylin odeszła przymykając za sobą drzwi

17-latka zeszła ze schodów i usiadła z kubkiem kawy w ręku, 
myślała o sms'ie od nieznanego numeru

wstała, podeszła do telefonu i odpisała

" kto ty " 

te 2 słowa wzbudziły u niej przerażenie, nie wiedząc dlaczego.
po kilku sekundach rozświetlił się jej telefon z napisem " masz wiadomość "




*****************

HEJ HEJ HEJ, JAK NA RAZIE MAMY PROLOG, JAK BĘDZIE 6 KOMENTARZY NAPISZE 1 ROZDZIAŁ ;* 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz